Kiedy wreszcie powstanie plan dla Golęcina?

2015-03-06

Przed Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej jeden z prominentnych poznańskich biznesmenów chciał między ulicą Niestachowską a kortami tenisowymi Olimpii wybudować na tę okoliczność trzy hotele. Posłuszni urzędnicy w stachanowskim tempie sporządzili odpowiedni projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, odbyły się nawet tak zwane konsultacje społeczne, o czym pisaliśmy tutaj i tutaj. Do uchwalenia planu jednak nie doszło. Prawdopodobnie ów inwestor stwierdził, że nie zdąży wybudować hoteli na Mistrzostwa.

Minęło kilka lat, miasto przejęło obiekty sportowe na Golęcinie, a planu jak nie było, tak nie ma. Pojawiają się za to coraz to nowe pomysły na wybudowanie rozmaitych obiektów - zobacz ostatni z nich tutaj. Tworzą je ludzie czynu, których żywiołem jest działanie, a niekoniecznie myślenie. My zaś czekamy żeby wreszcie zobaczyć spójną, strategiczną wizję. Czekać możemy cierpliwie jeszcze długo, ale obawiamy się, że któryś z decydentów z niefrasobliwością dyrektora z filmu Poszukiwany, poszukiwana za przyzwoleniem władz miasta zechce działać nie czekając na powstanie planu.

Należy wziąć pod uwagę, że obszar ten jako część klinowo-pierścieniowego systemu zieleni, sąsiadujący z cennymi terenami rekreacyjnymi Parku Sołackiego i jeziora Rusałka wymaga szczególnego i dobrze zaplanowanego przygotowania wszelkich inwestycji, które w przyszłości mają być zrealizowane. Szczególnej rozwagi wymaga rozwiązanie problemów komunikacyjnych, mianowicie zapewnienia dojazdu do obiektów sportowych nie kolidującego z ruchem pieszych i rowerzystów. Bardzo ważnym postulatem społecznej koncepcji jest przywrócenie naturalnego biegu strumienia Bogdanka.

Mówiąc krótko: zróbmy to po poznańsku, z głową - najpierw plan, potem inwestycje.

© Rada Osiedla Sołacz - - - stronę redaguje Krzysztof Piechocki